Dydona nawiązując romans z Eneaszem kieruje się dobrem prywatnym. Związek z nim odciąga ją od spraw państwa, zabiera cenny czas oraz zaprząta myśli. Królowa zaniedbuje sprawy państwa, przez co zaczyna tracić w oczach poddanych. Widzą oni, że straciła ona dawną siłę i charyzmę. Po rozstaniu kobieta wpada w szaleńczy szał. Zapomina o tym, że jest przede wszystkim królową. Postępuje egoistyczne popełniając samobójstwo i pozostawiając Kartaginę na pastwę wrogów. Przedtem jednak rzuca na Eneasza klątwę, by nie mógł zbyt długo zasiadać na nowym tronie. 

Eneasz natomiast swoim postępowaniem dąży do dobra państwa. Porzuca zatem szczęście osobiste, by wypełnić przepowiednię. Jego przeznaczeniem jest założenie nowego państwa i sprawowanie w nim rządów. Dociera on do brzegów Italii przy ujściu rzeki Tyber w krainie Lacjum, w której panował król Latynus. Ten zaś ofiarował mu za żonę swoją córkę Lawinię. W ten sposób wypełniła się przepowiednia.